Drogi Cato,
Piszę do Ciebie już dziś, w dniu Dożynek. Godzinę temu ja
zastąpiłam jakąś dwunastolatkę, a ty Avona. Jeśli przeżyjesz, zabije Cię –
wiesz, że chciał pojechać. Godzinę temu patrzyliśmy sobie w oczy. „Jeśli się
zgłosisz – powiedziałeś wtedy – zgłoszę się razem z tobą”. Dotrzymałeś słowa,
chociaż Ci zabroniłam. Nigdy nie robisz tego, co ci się każe, prawda?
Proszę, nie myśl, że w ten sposób chciałam zagarnąć całą
chwałę zwycięzcy dla siebie. Ja… Nie mogłabym patrzeć na Twoją śmierć, a tym
bardziej Cię zabić. Tobie też chyba nie przyszłoby to łatwo.
Chciałabym mieć jakieś wspomnienia, które teraz
spowodowałyby łzy. Chwile poza Ośrodkiem, gdy żadne z zawodowców nie deptało
nam po piętach… Zostań przy mnie.
Cato, gdy będziesz czytał ten list, mnie już nie
będzie. Fizycznie, bo sercem cały czas
będę z Tobą. Ty wrócisz, opromieniony chwałą zwycięstwa. Właściwie… Ja też
wrócę. Nie martw się więc, bo i tak prędzej czy później to by się stało. Na
arenie postaram się zapewnić Ci ochronę. Mimo wszystko, jestem całkiem dobra w
rzucaniu nożami, choć tak często się ze mnie wyśmiewałeś. Zginę i tak, nie
obwiniaj się. Nie wiem, od łuku, miecza, toporu, czy- jak na złość- noża, ale
zginę. Z uśmiechem na ustach, bo dla Ciebie.
Prosiłabym, żebyś został przy mnie, ale to zbyt wiele. Kiedyś
zrozumiesz… Jestem jednak straszną egoistką, więc proszę – na Igrzyskach
słuchaj uważnie. Wtedy… Będę wołała Twoje imię, będę krzyczeć, może szlochać,
pewnie się złamię. Ale Ty nie przychodź.
Wygrasz. Wiem to. Właściwie już wygrałeś, skoro to
czytasz… Wrócisz, pójdziesz pod jakieś
drzewo, przed którym będzie kamień z moim imieniem. I dowiesz się.
Właściwie, co miałam powiedzieć? A, tak. Kocham cię. I
zawsze będę przy Tobie. Nie zawiodę Cię, tak jak Ty nigdy nie zawiodłeś mnie.
Cato, to nie jest takie trudne. Po prostu Cię kocham.
Twoja
Clove
To ... było piękne.
OdpowiedzUsuńPrzecudne.
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ( dodaj panel obserwatorów ;)
Zapraszam do siebie.
Pozdrawiam
Slendy
na pewno wpadnę, gdy trochę ogarnę sprawy organizacyjne typu szkoła :d
UsuńIdę się pociąć nożem od Clove.... Ewentualnie mieczem od Catona :) Albo nie! :) Powieszę się na drzewie wisielców <3 To było cudne! Znów płaczę. Nie wiem jak, ale ty mnie dobijasz. Dzięki takim ludziom jak ty inaczej patrzymy na tych "złych". Będę cię śledzić ;) już zaobserwowana ;D
OdpowiedzUsuńdrzewo wisielców, nadal jedna z moich ulubionych piosenek ♥ a co do tych "złych", to tak naprawdę jestem zwolenniczką Dobra w książkach typu Igrzyska, i naprawdę nie wiem, jakim cudem wyszło coś w stylu tego listu - zazwyczaj od razu skreślam negatywnych bohaterów, ale Clato jakoś przypadło mi do gustu :d
UsuńOjej... Jakie... Jakie to piękne. ;__; Cudownie piszesz.
OdpowiedzUsuń